Sukces zawodowy jest jak prowadzenie auta. Najpierw ruszasz z miejsca, powoli zwalniając pedał sprzęgła, delikatnie dodając gazu. Rozpędzasz się i jedziesz szybciej, włączasz drugi bieg, a za chwilę kolejny, jadąc pewnie i twardo trzymając się drogi. Tak samo jest z sukcesem zawodowym. Pierwszy bieg służy zaczynaniu czegoś nowego. Drugi pozwala nabrać rozpędu i sprawdzania możliwych opcji. Trzeci bieg pozwala nabrać pewności w swoich działaniach i przekonania, w czym naprawdę jesteś dobry. Żaden bieg nie jest lepszy od pozostałych, żadnego nie możesz pominąć. Wszystkie są ważne, a każdy z nich ma swoje tempo i przeznaczenie.
Szukając pracy czy wchodząc na drogę rozwoju i sukcesu zawodowego, większość ludzi ogranicza się do pierwszego biegu. Rusza z miejsca, ale nie przyspiesza. Rzadko wykorzystują bieg, który pozwala im cieszyć się pełnią możliwości i poznaniem przynajmniej kilku opcji.
Pierwszy bieg procesu szukania pracy
Gdy już podejmiesz decyzję o tym, że chcesz zmienić pracę, od razu przystępujesz do działania. I automatycznie pojawia Ci się w myśli CV. Trzeba je napisać / uaktualnić / uatrakcyjnić / dostosować. Czasami nadbudowujesz swoje stare CV, dopisując do niego kolejne miejsca pracy, a czasami rozsypujesz swoje umiejętności i kompetencje niczym puzzle, ale z trudem łączysz je w całość i tworzysz obraz. Okazuje się, że w pośpiechu zapominasz o wielu ważnych elementach swojego doświadczenia zawodowego, a te, które tkwią gdzieś w Twojej pamięci, tworzą chaotyczny zlepek Twoich dokonań, zupełnie nie oddając ich wartości.
Jeśli chcesz włączyć jedynkę i ruszyć z miejsca, zatrzymaj się na moment. Taki paradoks. Nie pędź. Nie dobieraj szablonu CV, zanim nie będziesz miał pewności, jakie słowa muszą go wypełnić. Przemyśl kim jesteś, jakie ważne doświadczenia życiowe zaprowadziły Cię do punktu, w którym jesteś obecnie. Zapisz wszystkie swoje dokonania i sukcesy, a jeśli to możliwe – zaopatrz je w dane, liczby i fakty. Nie rozpisuj się za bardzo, operuj skrótami myślowymi, zapisuj hasła. Odpowiedz sobie na pytanie jakie problemy jesteś w stanie rozwiązać i na jakie wyzwania pracodawcy jesteś w stanie odpowiedzieć. Ta odpowiedź ma się znaleźć w pierwszych słowach Twojego przekazu. Pozbieraj wszystkie informacje o szkoleniach, kursach, dzięki którym możesz podeprzeć swoje doświadczenie. Zastanów się, z których wątków jesteś w stanie zrezygnować, które nic nie znaczą w kontekście drogi, jaką chcesz pokonać, a które muszą wybrzmieć na pierwszej stronie Twojego CV. Nie bój się używać dosadnego, szorstkiego języka – w niektórych miejscach pokaż pazur, w innych odkryj kawałek swojej duszy. Aż całość nabierze charakteru. Lepiej jest być zdecydowanym i wyrazistym w jednym miejscu i łagodnym w drugim, niż nijaki wszędzie. Podkreśl swoją osobowość w zainteresowaniach, niech inni wiedzą do czego pałasz pasją.
Skuteczne, konkretne, narysowane z wyrazistymi konturami CV to pierwszy bieg, nie poprzestawaj na tym. Nie jesteś nawet w połowie drogi. Niech Twoje CV otworzy Ci drogę do pozyskania pracy na miarę Twoich kompetencji, a nawet celuj wyżej. Nie poprzestawaj – jak inni – na biernej odpowiedzi na ogłoszenia. To najmniej skuteczny sposób na pozyskanie pracy. Jedź dalej, dodaj gazu.
Drugi bieg procesu szukania pracy
Mając dobre CV otwiera Ci ono możliwości, których być może teraz nie bierzesz pod uwagę. Możesz zadziałać aktywnie. Możesz poszukać tych pracodawców, którym jesteś w stanie rozwiązać ich problemy, jeśli dobrze je określiłeś powyżej. I jeśli wprost je tam zapisałeś. Możesz znaleźć różne organizacje, wyszukując je według branży, wielkości, kapitału, dojrzałości organizacyjnej i kultury pracy. Wszystko jest na wyciągnięcie Twojej ręki, możesz wszystko. Bo mając już długą listę potencjalnych pracodawców, możesz odezwać się do nich pierwszy, nie czekając aż zamieszczą ogłoszenie na portalu pracy. Co zyskujesz? Dzięki temu eliminujesz konkurencję i robisz piorunujące pierwsze wrażenie. Pracodawcy dają szansę ludziom proaktywnym, bądź wśród nich.
W międzyczasie przygotuj się na potencjale spotkania kwalifikacyjne. Materiał już masz – pomógł Ci on stworzyć CV, którego nie da się wykorzystać przez innych ludzi. „Kopiuj – wklej – zmień dane osobowe” tu się nie sprawdzi, jeśli przyłożysz się do tego odpowiednio. Bo nawet najlepsze CV nie zagwarantuje Ci pracy – ono może otworzyć Ci furtkę do spotkania z rekruterem, ale pracy za Ciebie nie pozyska. Propozycję pracy otrzymasz tylko dzięki skutecznemu zaprezentowaniu się podczas rozmowy. Przygotuj się więc do tego etapu. Zbuduj narrację opartą na faktach, zwięzłą i konkretną, rozpoczynającą się od ogółu, a kończącą na szczególe. Przypomnij sobie sytuacje, których bohaterem lub obserwatorem byłeś, tak pozytywne, jak i te, które wyryły w Twojej pamięci krwawe ślady.
Na drugim biegu zadbaj również o inne ważne elementy, takie jak Twój wizerunek online. „Wygoogluj” się i przemyśl to, co zobaczysz. Czy to ten sam wizerunek, który promujesz w swoim CV? Czy jest połączenie pomiędzy tym, co chcesz o sobie mówić podczas spotkania kwalifikacyjnego a tym, co czytasz o sobie w internecie?
Trzeci bieg procesu szukania pracy
To etap nabrania rozpędu i korzystania ze wszystkich możliwych opcji, jakie oferuje rynek pracy. Szukaj headhunterów z Twojej branży, którzy część pracy zrobią za Ciebie. Jeśli jesteś solidnym kandydatem i masz mocne CV, rekruterzy chętnie skorzystają z takiej możliwości. Nie ma nic gorszego niż kompetencyjny, dobry kandydat i słabe CV, które przegrywa w przedbiegach z innymi konkurentami, może słabszymi kompetencyjnie, ale skuteczniejszymi strategicznie. Oto zaprzepaszczona szansa, która podcina skrzydła bardziej wrażliwym ludziom i dławi ich poczucie własnej wartości. Spójrz szerzej: zobacz co możesz zyskać, ale też przypatrz się temu, co możesz stracić.
Trzeci bieg to dotarcie do ukrytego rynku pracy. Tylko kto ma do niego dostęp? Istnieją możliwości, których nie bierzemy pod uwagę, bo nie mamy pojęcia, że mogą nam się przydać. Tak jest z funduszami inwestycyjnymi. Tam są miejsca pracy, zanim trafią na rynek publicznych ogłoszeń. Tam są projekty, które potrzebują być może Twojej ekspertyzy. Tam są też pieniądze na opłacenie Twojej specjalizacji.
Masz już wszystko, czego potrzebujesz, żeby ruszyć z miejsca i dotrzeć do celu. Na jedynce daleko nie pojedziesz. Przeczytaj więc treść tego artykułu, podziel się nim z innymi i zabierz się do pracy. Jeśli w którym miejscu utkniesz, daj mi znać. Pomogę Ci. Dawniej pomogłam sobie, dziś mogę pomóc Tobie. Jeśli chcesz zrobić audyt Twojego aktualnego CV, kliknij:
Jeśli chcesz umówić się ze mną na konsultację kariery, kliknij w przycisk:
Obie opcje są bezpłatne. A jeśli będziesz potrzebował mojej pomocy, to przedstawię Ci cały wachlarz możliwych rozwiązań, które zwiększą Twoje szanse na pozyskanie pracy.
Pracy marzeń życzę!
Jeśli takie artykuły jak ten leżą w granicach Twoich zainteresowań i chciałbyś dostawać stałą dawkę systematycznej i wartościowej wiedzy, zapisz się na mój nwesletter, polub mój fp Kariera na zakręcie lub oglądaj na LinkedIN.