A więc – stało się. Dostałeś zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do pracy, na której bardzo Ci zależy. Twoja pewność siebie rośnie, kiedy stawiasz kolejny krok w kierunku miejsca spotkania, kiedy odwzajemniasz uśmiech rekrutera, który pyta: „Czego się Pan napije?”.
Rozluźniasz się, poprawiasz koszulę i czekasz. Pada pierwsze pytanie:
– Proszę opowiedzieć coś o sobie. Kim Pan jest?
Czar pewności siebie znika szybko jak śnieg w marcu, myśli się kłębią, a przez głowę przelatują setki słów i szczątki urwanych zdań.
– Całe moje doświadczenie zawodowe opisane jest szczegółowo w CV. – odpowiadasz w nadziei, że nie padnie pytanie pogłębiające. I to jest jedna z najgorszych odpowiedzi, na jaką możesz sobie pozwolić.
Wykorzystaj szansę
Rzeczywistość bywa okrutna. Wydaje Ci się, że rekruter tuż przed spotkaniem z Tobą szczegółowo zapozna się z dokumentami aplikacyjnymi. Że będzie miał w głowie cały przebieg Twojej kariery zawodowej. Że ewentualne pytania, które padną na rozmowie będą dotykały tych elementów, których nie opisałeś w swoim CV. Nic bardziej mylnego.
Rekruter często pędzi ze spotkania na spotkanie. Owszem, pewnie kilka dni temu zeskanował wzrokiem Twoje CV i coś spowodowało, że postawił na spotkanie właśnie z Tobą, ale co to było – dziś już tego nie pamięta. Jest w innym miejscu, czasie, w innej zupełnie przestrzeni.
Pierwsze pytanie ma dać mu materiał do dalszej rozmowy z Tobą. I albo wykorzystasz swój moment, albo zaprzepaścisz szansę. Albo powiesz coś, co go zainteresuje i ochoczo pogłębi temat, albo zignoruje i pomyśli coś, czego Ty nigdy nie poznasz.
USP
Unique Sales Proposition to jest to, co powinno mocno wybrzmieć w głowie Twojego rozmówcy. Nie powtarzaj jak mantry swoich doświadczeń zawodowych, opisanymi już wcześniej w Twoim CV. Pokaż to, czego nie zawarłeś w swoich dokumentach aplikacyjnych. Pokaż to, co może zainteresować Twojego rozmówcę oraz to, jak możesz rozwiązać jego problemy. Pokaż to wszystko, co wyróżnia Cię wśród innych kandydatów z podobnym doświadczeniem. Błędem jest powielanie tego, co zapisałeś wcześniej w CV i do czego rekruter może wrócić w każdej chwili. On zadając to pytanie chce poznać Twoją historię, chce poznać Twoje motywy działania i to, co odróżnia Cię od innych. Tylko w ten sposób zdystansujesz swoich konkurentów.
Opowiadanie historii
To ma moc. Nie dane, liczby i fakty – one miały wartość w CV, ale nie tutaj. Tu bardziej liczą się emocje i flow. To zapada w pamięć, bo żaden inny kandydat nie posiada Twoich doświadczeń, nie ma podobnych sukcesów i porażek. To, co może Was łączyć, to podobieństwo doświadczeń zawodowych, stanowiska i zakresy odpowiedzialności. Może nawet praca w tych samych firmach dla tych samych szefów. Ale drogi, jakie Was zaprowadziły w to miejsce są inne. I tę drogę pokaż.
W pamięci mam książkę, którą czytałam z zapartym tchem. To ”Współbrzmienie” Nancy Duarte. Ona tam mówi o magii opowieści. Ona w niej prowadzi przez podróż bohatera, pokazuje kluczowe miejsca, zwroty akcji, dylematy bohatera. Pokaż to samo w wersji skróconej, pokaż siły, które ze sobą walczą. Pokaż dylematy, „dobro” i „zło”, blaski i cienie, szczyty i doliny – pokaż skrajności.
Czerp inspirację z kina i filmów, które przez taką podróż bohatera Cię prowadzą, jako widza. Film trwa jednak dłużej, a Ty masz mniej czasu, aby wyzwolić zainteresowanie. Ale można to zrobić, tylko wymaga to praktyki.
Kiedy jesteś sobą, nie masz konkurencji.
Siła metafory
Jestem jak bambus: rosnę szybko. Uginam się, lecz nie łamię. Potrafię przezwyciężyć mrozy zimy i upały lata, zawsze po to, bo na wiosnę rozrastać się i piąć w górę do słońca. Jak bambus mam twardą łodygę, lecz giętką i elastyczną. I pustą w środku. Tak, jak mój umysł: kiedy trzeba – intensywnie myślę, lecz daję sobie czas na odpoczynek od myślenia. Wtedy po prostu jestem i chłonę magiczne „teraz”.
Znajdź swoją metaforę. Opakuj ją w to, co stanowi o Twojej unikatowości. Pokaż swoje cechy charakteru, które doprowadziły Cię do tego miejsca, w którym jesteś obecnie. I nie chodzi o lanie wody… Podkreślaj te cechy, które istotne są na stanowisku, o jakie się ubiegasz. Podobnie z opowiadaniem historii. Są ludzie, którzy mając przed sobą twarde dane, liczby i fakty potrafią o nich mówić tak, że pełna sala milknie. Że chce się ich słuchać, aby poznać ich punkt widzenia. Są ludzie, którzy nie potrzebują mówić głośno i donośnie, aby zostać wysłuchanym. Mówią wolno, półgłosem, a mimo to inni nadsłuchują, żeby nie zmącić tego pięknego toku opowieści. Bądź jak oni.
STAR / PAR
To narzędzia, które pomogą Ci ubrać komunikat w schemat. Ale przegrywają Ci, którzy od narzędzia zaczynają, i na narzędziu kończą. Bez wcześniej opisanej sztuki opowieści, samo zastosowanie narzędzia stępi siłę komunikatu. Wyjałowi go.
STAR to lejek komunikatu, który prowadzi rozmówcę od ogółu do szczegółu, od zarysu sytuacji (S), przez (T jak task) zadanie, (A jak action) Twoje działanie i rolę, jaką odegrałeś w tej sytuacji po (R) – rezultat całej opowieści. Według metody STAR szkoleni są rekruterzy, aby uzyskać te elementy z wypowiedzi kandydata, jakie będą im potrzebne do oceny Twoich kompetencji. Możesz im w tym pomóc i przejść przez STAR opowiadając o swoim doświadczeniu.
PAR jest narzędziem o podobnym celu, lecz prostszym w zastosowaniu. P to problem, sytuacja lub projekt, jaki jest przedmiotem Twojej wypowiedzi. A to aktywności i podjęte przez Ciebie działania w związku z sytuacją, którą przedstawiasz. R to rezultat, wynik Twoich działań i korzyści dla pracodawcy. Dzięki temu schematowi uporządkujesz swoje myśli i – co najważniejsze – uporządkujesz je również Twojemu rozmówcy. Bardzo często kandydaci opisują problem i działania, ale zapominają o rezultatach. Zdarza się, że opisują tylko działania, nie opisując sytuacji. Są to jednak elementy, które możesz u siebie wypracować. Dzięki tym modelom zaprezentujesz zarówno swoje osiągnięcia, jak i porażki, jak również przedstawisz przykłady każdej sytuacji, z jaką spotkasz się podczas wywiadu behawioralnego.
Chcesz się sprawdzić? Zapisz się na bezpłatną konsultację kariery.
Pięć ważnych pytań o Ciebie do Ciebie
Bez względu na to, jakie plany rysujesz przed sobą w przyszłości, wcześniej musisz dokładnie określić, czym dysponujesz w chwili obecnej. Jak jest teraz. Co masz. Jakimi zasobami zarządzasz. Jest to pierwszy element, podstawa i filar do tego, żeby zrobić kolejny krok w każdej zmianie. Również w zmianie pracy. Mogą Ci w tym pomóc te pytania:
- Jakie są Twoje przekonania, idee, poglądy, w które wierzysz?
- Jakie są Twoje obyczaje, codzienne rytuały i tradycje, które mają dla Ciebie osobiste znaczenie?
- Wobec kogo lub czego, osoby lub grupy, odczuwasz swoją przynależność, lojalność np. członka rodziny, przyjaciela, autorytetu, narodu lub przodka?
- Jakie są Twoje wartości, zasady, którymi kierujesz się w życiu?
- Jakie są Twoje emocjonalnie ważne doświadczenia, które przeżyłeś w życiu, zarówno pozytywne, jak i negatywne? Czy to ostatnie słowa dziadka przed śmiercią? Czy narodziny Twojego dziecka? Czy też słowa trudnej do przyjęcia diagnozy?
Odpowiedz samemu sobie na te pytania, żebyś wiedział, jakie doświadczenia przywiodły Cię do tego miejsca, w jakim jesteś obecnie. Nie musisz o nich głośno mówić obcemu człowiekowi – ważne, abyś Ty wiedział. Jeśli masz już ten fundament, na którym twardo stoisz obiema nogami, możesz iść dalej. Po marzenia. Po plany i cele. Po Twój uśmiech i szczęście.
…………………………………………..
– A więc… Kim Pan jest?
Panie Tomaszu, Robercie, Wacławie, Pani Katarzyno, Marianno, Zofio?
Artykuł powstał na podstawie:
[1] Własnych doświadczeń, możesz mieć inne 🙂
[2] „Współbrzmienie” Nancy Duarte