Kim jestem, kiedy nikt nie patrzy? Kiedy nic nie muszę? Kiedy kurtyna opada i stoję nagusieńka, jak anielica?
Mam wiele zalet, a jeszcze więcej wad. Ale lubię siebie. Nie staram się dorównać ideałowi, bo taki po prostu nie istnieje. Jestem sobą, z całym zestawem swoich wad i zalet. Bo czasami nawet w wadach mogę znaleźć coś wartościowego, a w zaletach coś wstydliwego… To jaka jestem…?
1. rozsądna i poukładana
bo miejsce zielonej herbaty prosto ze wzgórza Fujian, zbieranej wiosną tego roku o wschodzie słońca jest w lodówce. Tylko ja mogę jej dotykać, bo mąż leje na nią wodę o temperaturze nieznanej. I parzy dłużej niż powinien. Gwałt na herbacie.
2. spokojna od zawsze
3. wzór w ogarnaniu złożonych tematów
4. oszczędna, raczej...
zawsze w każdych okolicznościach oddam ostatnie dwa złote każdej cygance, a ta później za mną chodzi i chce wróżyć… Zawsze z sercem, zawsze z głębokim spojrzeniem w oczy. Nie stracę, a zyskam pozytywne wibracje. I już wszechświat mam za sobą 🙂
5. kolorowa!
bo będąc nastolatką tłukłam się po lasach i rowach motocyklem. Wszystko do momentu, w którym nie starłam się (dosłownie) z asfaltem, i asfalt wygrał. Pamiątki do dziś zdobią moje biodra, kolana, kostki i łokcie. Niektórzy mają tatuaże, ja mam nieregularne chmurki.
6. planowanie to podstawa
7. jestem bardzo dobrym kierowcą
8. w czepku urodzona
9. z szacunkiem do ZUS
bo choć mnie zabrali (bo takiej choroby w wykazie nie mają), to dali innym. Wspaniali ludzie. Widzę dobroć w tym działaniu.
10. prostota przede wszystkim
11. aktywnie po dziś
Kilka zasad też wyznaję:
– zawsze może być gorzej, więc doceniaj to, co masz.
– działaj w oparciu o to, co tu i teraz. Nikt nigdy nie okrył nic w przeszłości lub w przyszłości.
– szanuj naturę i wszystko to, co żyje. Tam znajdziesz wskazówki.
– bądź sobą, niczego nie musisz, wszystko możesz.
– chcesz być milionerem, to pomagaj milionom.
– i żyj tak, żeby nikt przez Ciebie nie płakał.
Czy zawsze się udaje? Never. Ale próbuję. I uważam nawet, że jestem pożytecznym człowiekiem tego świata. Bez względu na wszystko, zawsze jestem sobą. Nie udaję, że wiem, jeśli nie wiem. Nie mądruję się. Tłumię ego, lubię sobie pochillować, ale gdy ktoś mi na odcisk nadepnie…
Ostatnio pracuję nad sobą, żeby zaakceptować głupotę. Mówię sobie wtedy, że są różni ludzie. Są fotele i taborety. I dla każdego na tym świecie jest miejsce.
Tyle o mnie na pierwsze odkrycie. Poznałeś mnie trochę, to teraz Twoja kolej. Kim jesteś? W co wierzysz? Jakim wartościom hołdujesz?