Wiele osób, z którymi mam przyjemność obcować, wykazuje tendencje do zajmowania się bardziej innymi, niż sobą. Przeważnie ich intencje są bardzo dobre! Pomagają przecież innym, niestety często kosztem własnych przyjemności i czasu. Ale przemożna chęć pomocy wszystkim wokół, udzielenia rad, podpowiedzi jak żyć, podjęcia decyzji za innych jest tak wielka, że po prostu nie mogą z tego zrezygnować. Bo świat stanie w miejscu albo pochłonie nas nicość.
Otóż nic się nie stanie. A ten z nas, kto wchodzi w rolę „wybawiciela” ma problem. Jest bowiem uwikłany w „trójkąt dramatyczny”, a rola wybawcy jest jedną z trzech ról tej gry psychologicznej. Kto wypełnia pozostałe role trójkąta?
OFIARA
Ofiara to rola, od której przeważnie „trójkąt dramatyczny” się zaczyna. Jej działanie możemy porównać do meteorologicznego centrum niskiego ciśnienia: obszaru, który ściąga na siebie tornado. Ofiara robi to samo: nakręca „trójkąt dramatyczny” i poprzez niemoc przyciąga do siebie „tornado” – ludzi, którzy z powodzeniem wypełnią nieobsadzone jeszcze miejsce prześladowcy lub wybawcy. Ofiara bezwolnie poddaje się rzeczywistości lub też głośno manifestuje krzywdy, których doznała, wzbudzając w otoczeniu poczcie winy.
Znacie ofiary ze swojego otoczenia? A może sami nimi jesteście?
W środowisku pracy może to być manager, który w kuluarach żali się napotkanym osobom, jak ciężkie ma życie z szefem tyranem, jak trudno jest mu przebić się z cennymi pomysłami lub jak wiele obowiązków na nim spoczywa. Nieważne jest na co ofiara narzeka – ważny jest sam akt narzekania, który z miejsca stawia nas w tej roli.
W wielu sytuacjach bycie ofiarą po prostu się opłaca, ale na krótką metę. Szczególnie niebezpieczne dla organizacji są osoby, które z tej roli nie wychodzą. Mając takie predyspozycje, bedą zawsze katalizatorem gier „trójkąta dramatycznego”.
PRZEŚLADOWCA
Rola prześladowcy wiąże się z budowaniem swojej pozycji poprzez atakowanie, poniżanie, upokażanie i umniejszanie roli innych ludzi. Osoba wchodząca w tę rolę agresywnie rozlicza innych, demaskuje, oskarża i piętnuje innych. Jest przy tym przekonana, że jej gniew jest słuszny i potrzebny.
W środowisku pracy prześladowcą jest ktoś, kto głośno, ostro i bezkompromisowo krutykuje kompetencje szefa projektu, decyzje firmy czy kompetencje innych.
WYBAWICIEL
Rola wybawiciela wiąże się ze skłonnością do poświęcania się. Osoby wchodzące w tę rolę często nieproszone narzucają się z pomocą, wyręczają w pracy, podejmują decyzje za innych, nakazują, doradzają. Wybawcy myślą, mówią i decydują za innych, robią coś za kogoś, kto sam może (a często powinien) to zrobić lub rozwiązują problemy innych dorosłych ludzi. W ten sposób utwierdzają innych w ich bezradności i uzależniają ich od siebie.
Wybawiciel wie lepiej, czego potrzebuje druga strona, a swoim podejściem rekompensuje poczucie winy, poczucie wyższości, wyrzuty sumienia lub niewiarę w siebie. Taka postawa stawia go ponad innymi i pozwala mu myśleć, że jest od nich lepszy.
Wybawca wszystko, co robi, robi po to,„żeby pomóc”. Odbija się to na jego czasie wolnym i innych obowiązkach, co oznacza, że w pewnym momencie zacznie narzekać na to, że wszystko „musi”, aż z wybawcy zmieni się w ofiarę.
W ten sposób trójkąt trwa, a ludzie zmianiają tylko role, w których występują.
JAK WYJŚĆ Z TRÓJKĄTA DRAMATYCZNEGO I NIE ODGRYWAĆ ŻADNEJ Z RÓL?
Przede wszystkim konieczne jest zrozumienie, że pokonywanie trudności w życiu jest potrzebne do tego, aby wzrastać, rozwijać się, dojrzewać i budować swoją siłę. Odnosi się to nie tylko do życia prywatnego, ale również do relacji zawodowych.
Początkiem wyjścia z „trójkąta dramatycznego” jest sam fakt zdania sobie sprawy z tego, że jest się jego częścią. Kiedy już to sobie uświadomisz, przeanalizujesz też całą rzeczywistość wokół siebie i zapewne zdasz sobie sprawę z tego, że nieświadomie brałeś udział w niebezpiecznej dla Ciebie grze.
Chcąc wyjść z roli ofiary stawiaj granice, decyduj za siebie i bierz odpowiedzialność za swoje czyny. Słuchaj też innych, bo słuchanie to podstawa do uwolnienia się od roli wybawcy. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, pobierz e-book „Sztuka słuchania”, który przeprowadzi Cię przez ten proces. Znajdziesz go na dole niniejszego wpisu.
Jeśli z kolei odnajdujesz siebie w roli prześladowcy, skup swoje myśli i słowa na sobie, nie na innych. Okaż zrozumienie dla innego punktu widzenia, a nawet pozwól innym popełnić błąd. Skup swoją uwagę na tym, co zależy od Ciebie.
W każdym przypadku traktuj innych i siebie jak dorosłych ludzi i zachowuj się jak dorosły, odpowiedzialny człowiek.
Przebieg gry psychologicznej w „trójkącie dramatycznym” opisał S. Karpman, a mnie do pochylenia się nad tym tematem zainspirował Jacek Santorski. Jego mądrość, pokora i wewnętrzna siła skłania mnie do wielu innych działań, które powodują, że staję się lepsza. A przynajmniej mam taką nadzieję. Szczerze polecam tę postać i publikacje każdemu, kto chce się uczyć od najlepszych.
To co… kim przeważnie jesteście?